Zawsze jesteśmy egoistami i widzimy swój czubek nosa. Cokolwiek by się nie działo.
Wczoraj odbyła się pierwsza wywiadówka w tym roku szkolnym. Spotkanie z Panem Dyrektorem. Sprawy organizacyjne, informacje. Jak zwykle.
I spotkanie z Panią Wychowawczynią. W klasie.
Nasze dzieci są już w klasie ósmej.
Tak. Martwię się. Tak. Denerwuję się.
EGZAMIN ÓSMOKLASISTY.
To mnie przeraża.
I wczoraj siedzę na tej wywiadówce i … jedna z mam jęczy, że od początku roku szkolnego to ciężko z dzieckiem pracuje. Nie wytrzymałam. Powiedziałam, że ona nie wie co to znaczy praca w wakacje. Dzień w dzień. Ciężka.
Oczywiście. Praca się opłaciła. Od początku roku szkolnego Misiek zbiera pochwały – że widać, że się stara, że widać poprawę w pisowni. Pomogło ćwiczenie, pomogły masaże, rehabilitacja.
Teraz ciąg dalszy. W teorii Misiek ma pisac egzamin ósmoklasisty na komputerze. I zacznie się uczenie go szybkiego pisania 😉 Kolejne wyzwanie.