Podobne pytanie zadaje sobie pewnie wielu rodziców.
Pytanie pada częściej u rodziców samotnych, gdyż ci nie mają wsparcia drugiego rodzica, który w razie czego wesprze środkami finansowymi zwykłą egzystencję i terapię dziecka.
No ale właściwie o co chodzi?
Orzeczenie o niepełnosprawności
Jak wiecie, osoba z autyzmem uzyskuje orzeczenie o niepełnosprawności. Aby ten dokument dostać dziecko do lat 16 staje na komisji orzekającej i już. Zaraz, zaraz! Wcale nie takie już. Za pierwszym razem jest już. Chociaż tez nie do końca. Chodzi o magiczny punkt 7, który umożliwia pobierania świadczenia pielęgnacyjnego przez rodzica, w przypadku gdy ten zrezygnuje z pracy. Czy zdarza się to często? Z tego co ja widzę, gdy dziecko jest małe dość wielu rodziców rezygnuje z pracy i decyduje, że ważniejsze jest wyprowadzenie dziecka “na ludzi”.
Coraz jednak częściej słychać głosy, że komisje nie przyznają słynnego pkt. 7 i masowo “uzdrawiają” osoby z autyzmem.
Czy samo świadczenie?
Oprócz świadczenia rodzic może skorzystać z innej pomocy. Jest to zasiłek pielęgnacyjny – obecnie 153 zł, niezależnie od zatrudnienia, wysokości zarobku itp.
Prócz tego można pobierać 500+. I tu ciekawostka. Można pobierać 500+ na dziecko niepełnosprawne. Świadczenie to zależy od dochodu rodziny – obecnie 1200 zł na osobę w rodzinie.
Ale co z tym orzeczeniem?
Orzeczenie ma swoją określoną ważność. Miśka orzeczenie straciło ważność 30 czerwca i zgodnie z przepisami nie mógł stanąć na komisje wcześniej – przed 30 czerwca, by wypłacanie wszystkich świadczeń zachowało ciągłość.
Zgodnie z przepisami mogłam złożyć dokumenty przed upływem terminu ważności orzeczenia i czekać. Wyznaczono termin na 5 lipca, ale wtedy Michaś był na wakacjach z tatą i nie mógł się stawić.
Co więc dalej?
W związku z tym, że nie stawiliśmy się na komisji w lipcu – nie otrzymam żadnych świadczeń: świadczenia pielęgnacyjnego, 500+ itp. Nic mi nie przysługuje, bo… moje dziecko “przestało być niepełnosprawne”.
Tak będzie w lipcu.
Wyznaczono nam termin kolejny na 1 sierpnia. Wtedy się stawimy i … pewnie magiczny punkt 7 otrzymamy.
Jeśli orzeczenie trafi do naszego OPS do 10 sierpnia to pod koniec sierpnia na moje konto trafi wyrównanie za lipiec i normalna wypłata świadczenia za sierpień.
Konkluzja
Czy zastanawialiście się kiedyś za co ktoś ma żyć przez ten czas zanim stanie na komisji? A jeśli się odwołuje? Słyszałam o przypadkach, gdy ktoś odwoływał sie do sądu – sprawa trwała rok. Za co przez ten czas żyć???
Czy kiedykolwiek przepisy się zmienią, a kolejni protestujący prócz pomysłów na podwyżkę świadczeń pomyślą i o tym, by jednak opiekunowie mogli pracować – choćby w przypadku takich problemów?