3 zdrowaśki i do pieca
Gdy Misiek był mały miał problemy z uszami. Zapalenia przydarzały się dokładnie raz w miesiącu, trwały 2 tygodnie. Najwyższa temperatura, jaką pamiętam to 41,3 stopnia.
Nie wiedziałam co robic. Żadne leki obniżające gorączkę nie działały. W końcu Misiek został włozony do wanny z chłodną wodą, bo z zimną nie … Czytaj dalej…